SPAM to niechciana, niezamówiona informacja handlowa wysłana drogą elektroniczną. Przybiera on formę reklamy w jakiejkolwiek postaci – promowania produktu, czy zaproszenia do zawarcia umowy.
UOKIK wyjaśnia, że SPAM należy rozumieć szerzej – jako informację przesłaną drogą elektroniczną (w tym nie tylko informację handlową), która spełnia łącznie następujące warunki:
- jej treść i kontekst są niezależne od tożsamości odbiorcy, ponieważ potencjalnie może być skierowana do wielu innych osób,
- odbiorca nie wyraził wcześniej zgody na otrzymanie wiadomości, przy czym zgoda taka musi być wyraźna, możliwa do weryfikacji, zamierzona i zawsze odwołalna,
- z okoliczności wynika, że wysyłający odniesie większe korzyści z faktu wysłania wiadomości w stosunku do korzyści, jakie odniesie odbiorca w związku z jej odbiorem.
Za SPAM można również uznać inne, szeroko rozumiane „wiadomości śmieci”, których nie życzyliśmy sobie otrzymać.
Wydawać by się mogło, że podmioty wysyłające SPAM mogą spać spokojnie. Jest to przecież zjawisko powszechne, wydawać by się mogło, że społecznie akceptowalne (jako konsekwencja korzystania z Internetu) i na chwilę obecną takie, z którym nie wiążą się dla SPAMerów żadne konsekwencje.
Nic jednak bardziej mylnego.
Odszkodowanie za SPAM
W przestrzeni publicznej pojawiła się ostatnio informacja na temat niekorzystnego dla podmiotu rozsyłającego SPAM wyroku. Sąd przyznał powodowi 500 zł tytułem zadośćuczynienia. Chodzi o wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 24 stycznia 2019 r. (sygn. akt: I C 3136/17). O sprawie pisała m.in. Rzeczpospolita, czy Dziennik Gazeta Prawna.
Nie jest to być może 230 milionów $, bo w przestrzeni publicznej i taka kwota padła, ale na pewno to dobry początek. Tam rozmiar szkód wizerunkowych i przyczyna zasądzenia odszkodowania była zgoła odmienna. W przypadku warszawskim Sąd uznał, że SPAM naruszył dobra osobiste powoda.
Czy SPAM rzeczywiście narusza dobra osobiste?
Warto wiedzieć, że katalog dób osobistych jest otwarty. „Otwarty katalog” oznacza, że ustawa zawiera tylko przykładowe wyliczenie takich dóbr. Kodeks cywilny wprost wymienia przykładowo m.in. zdrowie, wolność, czy cześć człowieka. Ta lista nie jest jednak wyczerpująca. Z biegiem czasu katalog tych dóbr jest uzupełniany przez nowe, aktualne wartości w danych okolicznościach. Wraz z późniejszą zmianą stosunków społecznych mogą pojawiać się i znikać pewne dobra.
Warto wiedzieć, że dobra osobiste to wartości niematerialne. Aby domagać się ich ochrony wcale nie musi dojść do faktycznego uszczerbku finansowego w naszym majątku. Są to wartości przynależne każdemu człowiekowi niezależnie od jego statusu majątkowego.
Jak to jest więc ze SPAMem?
Oczywistym jest, że niechciane e-maile nas angażują – emocjonalnie i fizycznie. Musimy poświęcić swój czas na analizę skrzynki pocztowej, weryfikowanie korespondencji i usuwanie niechcianych wiadomości. Podobnie argumentował powód ze sprawy warszawskiej, który wskazał że otrzymywane wiadomości „burzyć miały jego spokój wewnętrzny”. Dodatkowo powód musiał je często kasować, co uniemożliwiało mu sprawne korzystanie z komputera i telefonu. Podnosił również, że podczas usuwania niechcianych wiadomości mogło dojść też do przypadkowego skasowania ważnego e-maila. Oprócz tego powód musiał też poświęcać swój prywatny czas wolny na usuwanie zbędnych wiadomości. Tym samym – jego zdaniem – zostało ograniczone jego prawo do wolności, prywatności i nienaruszalności psychicznej.
Warszawski Sąd podzielił argumenty powoda i uznał, że: „Nawet jednorazowa wiadomość stanowiąca tzw. spam prowadzi do naruszenia dóbr osobistych takich jak spokój wewnętrzny człowieka, prywatność czy swoboda korespondencji”. Sąd dodał, że otrzymywanie przez powoda niezamówionych informacji handlowych (reklam) drogą e-mailową bez wątpienia utrudniało mu sprawne i efektywne korzystanie z poczty elektronicznej. Odbiorca takiej informacji traci bowiem czas na jej sprawdzenie, co wymaga dodatkowej koncentracji, gdyż istnieje ryzyko omyłkowego usunięcia innej istotnej wiadomości. Ponadto odbieranie niechcianych e-maili może powodować uczucie irytacji czy zniecierpliwienia. Sąd wskazał również, że powód nie udzielał nigdy pozwanej spółce zgody na przesyłanie informacji handlowych w jakiejkolwiek formie, w szczególności za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Odszkodowanie za SPAM – czego można się domagać
Podstawą do żądania odszkodowania jest art. 24 kodeksu cywilnego. Daje on osobie pokrzywdzonej szereg uprawnień, w tym prawo do:
- żądania zaniechania tego działania,
- żądania, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie,
- żądania zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Co więcej, w niektórych przypadkach, jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać dodatkowo jej naprawienia na zasadach ogólnych.
Prawnicy kancelarii reprezentują Klientów w sporach sądowych. W razie jakichkolwiek pytań pozostajemy do Państwa dyspozycji: